I to dosłownie, bo sprzyja temu pora roku. Każdy właściciel nieruchomości dobrze wie, ile w sezonie letnim koszenie trawy kosztuje go sił. Służby gminne dwoją się i troją, by z terenów należących do nich, a przede wszystkim z miejsc użyteczności publicznej, na bieżąco znikały chwasty lub roślinność, która np. wpływa na komfort i bezpieczeństwo. Są jednak miejsca, które stanowią własność prywatną, a ich właściciele zapominają o obowiązku odpowiedniego utrzymania. - Prosimy, aby nasi mieszkańcy stosowali się do przepisów. Otrzymujemy interwencje, że np. na chodniku będącym własnością prywatną, gdzie usytuowany jest znak drogowy, jest on zupełnie zasłonięty – mówi zastępca wójta Sławomir Wojtasik.
- Mimo naszych starań, ze względu na rozmach terenów i bardzo wysokie koszty, nie jesteśmy w stanie zrobić tego na sto procent. Dlatego pomoc mieszkańców jest bardzo wskazana. To też bardzo kosztowne działania, środki wydajniej jest przeznaczyć na inwestycje, które zostają w gminie, służą mieszkańcom, i o które oni sami wnioskują – dodaje zastępca wójta.
Co na ten temat mówią przepisy? W przypadku, gdy trawnik znajdujący się przed domem znajduje się na działce gminnej to obowiązkiem gminy jest utrzymanie go w należytym stanie. Wszelkie zadanie związane za sprzątaniem, koszeniem trawy i generalnym utrzymaniem tego terenu w porządku powinny być realizowane przed odpowiedni organ samorządu terytorialnego. Jeżeli natomiast trawnik znajduje się w terenie działki, której jesteśmy właścicielem, to ten obowiązek spoczywa na nas.
- Trawniki znajdujące się bezpośrednio przy drodze przeważnie wchodzą w tzw. pas drogowy. Zgodnie z przepisami wtedy za utrzymanie również tej części drogi odpowiada zarządca drogi, czyli odpowiednio gmina lub powiat. Kwestia własności pasa zieleni przy nieruchomości niesie dalsze konsekwencje w postaci obowiązku utrzymania chodnika znajdującego się przy drodze – przypominają specjaliści.
Co bardzo istotne, obowiązkiem właściciela nieruchomości jest utrzymanie we właściwym stanie zjazdu z drogi publicznej na posesję. W tym przypadku trawnik znajdujący się przed domem a należący do gminy nie zwalania nas z tego obowiązku.
A przede wszystkim, za estetykę naszego, wspólnego otoczenia odpowiadamy wszyscy. Wymagajmy od samorządów by jak najlepiej dbały o swoje miejsca, ale sami też dajmy coś od siebie, by wspólnie tworzyć przyjazną przestrzeń dla wszystkich w naszym najbliższym otoczeniu.