XX Festyn Parafialny w tej miejscowości gminy Tarnów za nami. Zainteresowanie wspólnym spędzeniem niedzielnego, wrześniowego popołudnia było spore. - Jestem bardzo zadowolony. Atmosfera była wspaniała, bardzo rodzinna. Naszymi gośćmi byli nie tylko mieszkańcy Woli Rzędzińskiej czy sąsiednich miejscowości, ale i Tarnowa. Ogromnie dziękuję gminnemu Centrum Kultury i Bibliotek za włączenie się w organizację wydarzenia – mówi proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego ks. Stanisław Szufnara. - To takie nasze doroczne rodzinne i sąsiedzkie święto – mówi wójt Grzegorz Kozioł.
XX Festyn Parafialny zorganizowano obok kościoła w Woli Rzędzińskiej II. - Był on pożegnaniem wakacji i okazją do świętowania rozpoczęcia nowego roku szkolnego dla dzieci i młodzieży. Mieszkańcy i nasi goście pięknie pokazali jak można wspólnie, rodzinnie i po sąsiedzku spędzać czas. Odwiedzili nas znakomici goście za co także bardzo dziękuję – byli z nami poseł Anna Pieczarka i wójt Grzegorz Kozioł – dodaje ks. Stanisław Szufnara.
Były m.in. smakołyki z grilla, pyszne, wiejskie jadło od Kół Gospodyń Wiejskich z regionu tarnowskiego, zabawy i konkursy z nagrodami, występy dzieci i młodzieży, zespołu ludowego „Kumotry” i Gwoździec, pokazy sprzętu OSP z Woli Rzędzińskiej i Jodłówki-Wałek, no i tradycyjny bigos od gminy Tarnów, który zawsze cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Warto wspomnieć, iż Festyn Parafialny połączono z Festiwalem Śpiewu, Tańca i Smaku, który ze względów pogodowych nie mógł się odbyć 28 sierpnia w Jodłówce Wałkach.
-Bardzo się cieszę, że ta piękna tradycja jest kontynuowana. Integracyjna rola takich spotkań w czasach, gdy ludzie nie zawsze są blisko siebie, jest nie do przecenienia – mówi poseł Anna Pieczarka.
„Cegiełki szczęścia” natomiast rozeszły się jak świeże bułeczki, bo każdy zakupiony los to szansa na wygraną. Szczęśliwcy zdobyli cenne nagrody, m.in. rower od wójta Grzegorza Kozioła, hulajnogę od poseł Anny Pieczarki, parownicę od Wiesławy Mitery przewodniczącej Rady Gminy Tarnów, rower od Państwa Józefy i Jana Kubalów, odkurzacz, którego fundatorem był Tadeusz Wencel, sokowirówkę od Sióstr Służebniczek z Woli Rzędzińskiej, ikony od Janiny Głogowskiej, flakony od Tadeusza Wrześniaka, kupony podarunkowe na przeglądy rejestracyjne od Jana Noska i kupon podarunkowy do sklepu sportowego Decathlon od Marcina Karasińskiego.
A kolejny festyn za rok. - Teraz czas na podsumowanie i powolutku zaczniemy planować kolejną imprezę, bo warto – mówi ks. Stanisław Szufnara.
Festiwal dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury EtnoPolska 2021.