To było prawdziwe pospolite ruszenie - ochotnicy z gminnych OSP wyruszyli na pomoc powodzianom. Zawieźli dary zebrane podczas zbiórek i pomagali w usuwaniu zniszczeń. I wciąż są w gotowości, by dotrzeć tam, gdzie potrzebne jest wsparcie. W sumie z transportem dla poszkodowanych przez wielką wodę wyruszyło blisko dwadzieścia osób. -Jestem pod wrażeniem zjednoczenia ludzi w słusznej sprawie. Za to, wszystkim naszym strażakom oraz mieszkańcom gminy Tarnów, którzy włączyli się w akcję pomocy, ogromnie dziękuję. To niezwykle budujące – mówi wójt, Grzegorz Kozioł.
Ochotnicy dotarli do Bodzanowa położonego kilometr od Głuchołaz, gdzie wciąż trwa wielkie sprzątanie po powodzi. Zniszczyła ona domy, pomieszczenia gospodarcze, zabudowania i drogi. Na miejsce dotarli strażacy z OSP KSRG Zgłobice, OSP Zbylitowska Góra, OSP Koszyce Małe, OSP Wola Rzędzińska i OSP Łękawka.
-Zaraz po wystąpieniu kataklizmu prezesom i naczelnikom OSP z terenu gminy Tarnów przekazałam informację o potrzebnej pomocy. Dotyczyła ona zbiórek najpotrzebniejszych artykułów oraz wyjazdu strażaków chętnych do pomocy na miejscu. Wszystkie jednostki dołączyły do działań. Efekty zbiórek przerosły nasze oczekiwania. Najpierw druhowie przeprowadzali zbiórkę potrzebnych produktów w remizach, a następnie wyruszyli, aby dostarczyć dary. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, zajęli się nie tylko rozpakowaniem paczek, które przywieźli. Od razu wzięli się ostro do pracy, a tej było sporo. Woda zalała ludziom domy położone wzdłuż drogi. Zburzyła płoty i mury, zniszczyła drogę - mówi Katarzyna Biel, prezes OSP KSRG Zgłobice oraz Zarządu Oddziału Gminnego Związku OSP w Tarnowie.
Strażacy w miejscu kataklizmu wypompowywali wodę i pomagali powodzianom m.in. wynosić zniszczone rzeczy z ich domów czy porządkować zalane posesje.
Pozostałe jednostki na terenie gminy Tarnów prowadziły zbiórki i przekazywały przekazane przez mieszkańców artykuły do przygotowania kolejnych transportów z darami. Załadunki odbywały się w OSP Łękawka oraz remizie OSP Zgłobice, a następnie wszystkie produkty trafiały do magazynów zlokalizowanych w Tuchowie i Niedomicach, gdzie znajdowały się centrale wszystkich zbiórek z powiatu tarnowskiego. -Do tych miejsc pozostałe jednostki zwoziły zebrane przez siebie, mieszkańców, KGW, Kluby Seniora, Szkoły i Przedszkola potrzebne artykuły. W sumie z jednostek z terenu naszej gminy na tereny powodziowe pojechało blisko 20 strażaków. Wszyscy pracowali od rana do wieczora. Przyjechali zmęczeni, ale szczęśliwi, że mogli pomóc. Ze łzami w oczach opowiadali o wszystkim, co widzieli – dodaje.
Akcja pomocy dla powodzian w gminie Tarnów rozpoczęła się 16 września i trwa do teraz. Ostatni transport z darami wyruszył 23 września. Transport darów był możliwy dzięki Firmie TransWit oraz koordynatorom Konradowi Sikorskiemu i Mateuszowi Cieśli z OSP Łękawka.
Mieszkańcy wciąż dopytują w jaki sposób można wesprzeć poszkodowanych.