Na cmentarzu parafialnym w Zbylitowskiej Górze historyk i regionalista Adam Ryba znalazł grób zasłużonego dla rozwoju przemysłu na ziemi cieszyńskiej austriackiego szlachcica Adolfa Górniaka von Schreibendorf. Został on pochowany w sąsiedztwie niedawno odkrytego grobu kapitana Tretera - dziadka generała Józefa Hallera. Jak informuje napis na kamiennym nagrobku, Adolf Górniak był także właścicielem Zgłobic.

Adolf Górniak urodził się w 1824 r. w Cieszynie. Był synem wielkiego ziemianina i przedsiębiorcy górniczego Johanna Górniaka. Odziedziczył po ojcu duży majątek ziemski, jednak po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie w Wiedniu, poświecił się rozwojowi przemysłu. W swojej posiadłości założył fabrykę cukru, alkoholu i serów, zajmował się także melioracją gruntów i rozwojem sadownictwa.

W 1868 r. złożył wniosek o nominację do stanu szlacheckiego, a de facto o potwierdzenie szlachectwa, twierdząc, że jego ród już był szlachecki. Choć fakt ten nie został potwierdzony przez ówczesne władze Cesarstwa Austro - Węgierskiego, jednak za wybitne zasługi dla rozwoju gospodarczego Śląska Cieszyńskiego cesarz Franciszek Józef nadał mu tytuł szlachecki wraz z przydomkiem Elde von Schreibendorf.

Adolf Górniak był człowiekiem bardzo zamożnym, który w tym czasie także nabywał liczne grunty ziemskie. Jak podają opracowania historyczne w języku czeskim, w 1870 r. kupił majątek Żylowice w Galicji, gdzie zmarł dziesięć lat później.

Dlaczego zatem został pochowany na cmentarzu w Zbylitowskiej Górze? Prawdopodobnie historycy czescy popełnili błąd. Miejscowość Żylowice nie istnieje. Najpewniej chodziło o Zgłobice. Fakt własności Zgłobic potwierdza przecież napis na dziewiętnastowiecznym nagrobku Adolfa Górniaka.

Szczegółowe informacje o Adolfie Górniaku von Schreibendorf można znaleźć między innymi na stronie internetowej Miejskiej Biblioteki w Cieszynie (czeskim Cieszynie) i w czeskich opracowaniach naukowych, traktujących o rozwoju przemysłu na ziemi cieszyńskiej. {Play}